Archive for the ‘Transformacja w ITI RP’ Category

W czerwcu 1989 roku przebywałem w Niemczech Zachodnich (jeszcze istniał DDR) 8-go przyleciałem do Berlina Zachodniego i tam w redakcji „Poglądu” nieoczekiwanie spotkałem się z Janem Rulewskim (Jahu).

Przyjechał tam z żoną własną taksówką, taki, bowiem zawód uprawiał w późnym PRLu. O mały figiel by mnie „zdekonspirował”, ale udało się – musiałem mocno depnąć go w stopę. Opowiadał o L. Wałęsie i jego zapędach dyktatorskich, polegających na mianowaniu „swoich” ludzi na szefów ( Tokarczuk) mimo, przeprowadzonych wyborów w regionie Bydgoskim i wyborze J. Rulewskiego na przewodniczącego odradzającego się Związku NSZZ „Solidarność” – Wałęsa go nie uznał.

Zostają przeprowadzone ponowne wybory do władz regionu, ponownie wygrywa Jahu!
Jednak Wałęsa namaszcza na szefa Tokarczuka. To była wówczas powszechna praktyka, po drodze do „demokracji 35% -owej” wszelkie przejawy demokratyczne w Związku były zwalczane z wielką zaciekłością. Wszyscy, którzy stali na stanowisku przestrzegania zasad demokratycznych, nazywani byli przez L. Wałęsę „ komunistycznymi prowokatorami”. Po rozmowie z Cz. Kiszczakiem i zakończeniu obrad „Okrągłego Stołu”(05.IV.89)

Wałęsa powołał „Komitet Rejestracyjny” i w dniu 13 kwietnia złożono wniosek o rejestracje nowego związku zawodowego pod „ukradzioną” nazwą „Solidarność” w sądzie woj. w Warszawie. Dokonano samowolnych i bezprawnych zmian w Statucie NSZZ „Solidarność”. W świetle tych zmian zawieszona została możliwość przyjmowania do Związku niektórych kategorii zatrudnionych, zawieszone zostało prawo do strajku w tym strajku solidarnościowego. Zdelegalizowane zostały wszelkie struktury Związku niepodporządkowanie grupie Kuronia-Geremka, min. Zarządy regionalne w Bydgoszczy, Łodzi, Szczecinie, Płocku, Piotrkowie Trybunalskim i innych miastach, RKS we Wrocławiu, MRKS w Warszawie itd. Wyeliminowano wszelkie ośrodki opinio-twórcze w Związku, które nie podlegały grupie Kuronia (grupa robocza KK) doradcy z 1981 roku; prof. W. Chrzanowski, R. Kukułowicz i mec. J. Olszewski.

W skład „Komitetu Rejestracyjnego” weszło wielu ludzi niebędących nigdy członkami NSZZ „Solidarność” (Kuroń, Michnik) Geremek był członkiem, ale nie został nigdy wybrany do władz związku, jest też człowiek, któremu Zjazd „Solidarności” wyraził votum nieufności (A. Celiński). Władzami tego nowego związku jest KKW powoływana przez „Komitet Rejestracyjny” a w regionach RKW. Rejestracja a nie jak powszechnie żądano redelegalizacja „Solidarności” pośrednio wyraża zgodę na akt bezprawny rozwiązania Związku w Stanie Wojennym w 1982 roku, przekreśla ofiary, które utraciły życie, tysiące więzionych i represjonowanych oraz emigrujących z kraju. Dokonuje rozłamu w „Solidarności” i po raz pierwszy od 40 lat uwiarygadnia władzę komunistyczną zgodą na 65% mandatów dla obozu PZPR.
W zakładach rozpoczyna się organizowanie w sposób już jawny struktur związkowych, tam gdzie już istnieją, podejmuje się uchwały wyrażające stanowczy sprzeciw przeciwko nieuprawnionym zmianom w statucie przez L. Wałęsę i jego grupę, struktury związkowe apelują też o bojkot wyborów.

Neo-Związek budowany jest odgórnie, wspierany przez komunistów, otrzymują lokale i biura oraz fundusze. Nasila się propaganda przeciwko autentycznemu związku Solidarność, atakują dwie strony – komuniści i neozwiązkowcy, rodzi się III RP.

Władze PRL wprowadzając stan wojenny złamały własną Konstytucję, art. 4 par. 1 Ratyfikowany przez PRL Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, naruszyły też Konwencje MOP nr 87 i 98 oraz Konwencje nr 105. dekrety o stanie wojennym z 14 grudnia 1981 stworzyły podstawy prawne do kontynuacji terroru.
12 grudnia 1981 roku przez grupę nazywającą się WRON o godzinie 23:00 przystąpiono do realizacji zamachu stanu oznaczonego kryptonimem „Jodła” i „Klon”, dokonano też likwidacji formalnie obowiązujących przepisów prawa:

1. Nietykalności osobistej, nienaruszalności mieszkań i tajemnicy korespondencji, prawa zrzeszania się, wolności słowa, druku, zgromadzeń, wieców i pochodów oraz manifestacji.
2. Przepisów prawa pracy – militaryzacja zakładów
3. Nałożenie na obywateli przepisów obowiązujących w czasie normalnej wojny
4. Umożliwienie administracji (ministerstwa) oraz wojewodowie korzystania z uprawnień należnych dowódcom wojskowym
5. Wprowadzono godzinę policyjną oraz zakaz przemieszczania się
6. Nakaz posiadania dokumentów tożsamości już od 13-go roku życia
7. Nakaz w razie uprawnionego przemieszczenia się meldunku w przed upływem 12 godzin
8. Obowiązek uzyskania zezwolenia na pobyt w miejscowościach nadgranicznych
9. Zakaz turystyki w tym sportów i żeglarstwa
10. Zakaz wszelkich imprez artystycznych, sportowych i rozrywkowych
11. Zakaz prawa do strajku i innych protestów
12. Likwidacja działalności zw. Zawodowych, stowarzyszeń i organizacji
13. Rozwiązane zostały NSZZ „Solidarność”, NZS, SDP
14. Wszelki majątek zlikwidowanych organizacji został przejęty
15. Zawieszono działalność samorządów pracowniczych
16. Zamknięto szereg wydawnictw i zwielokrotniono cenzurę
17. Zabezpieczono i poddano kontroli wszelkie urządzenia usługowe, w tym maszyny do pisania
18. Kompletna cenzura wszelkich przesyłek, w tym listów prywatnych
19. Całkowita blokada telekomunikacji
20. Pozostawiona i kontrolowana telekomunikacja objęta została podsłuchem
21. Skonfiskowano wszelką broń palną, sportową i myśliwską, urządzenia radiowo-nadawcze
22. Wstrzymanie i zakaz całkowity handlu art. chemicznych np. trutki na gryzonie, rolnicze środki owadobójcze, niektóre nawozy
23. Całkowity zakaz noszenia znaczków „Solidarności” i innych niekomunistycznych ( kara grzywny 5.000 Zł. Była powszechnie stosowana)
24. Możliwość używania środków bezpośredniego przymusu, w tym chemicznych obezwładniających, miotania wody, również broni palnej przez milicje, wojsko i inne formacje, decyzje takie może podjąć dowódca oddziału
25. Osoby już od 15 roku do wieku emerytalnego mogą być zmuszone do określonych prac (nieodpłatnie)
26. Pracownik może być zobowiązany do pracy przez 7 dni w tygodniu z przerwą na jeden dzień wolny od pracy w skali 1 miesiąca
27. Nakaz pracy w wymiarze 12 godzin dziennie w gestii kierownika zakładu
28. Wymiar urlopu zmniejszony do 12 dni w skali roku
29. Rolnicy mają obowiązek dostarczania państwu określonych produktów
30. Władza może zabrać określonej osobie mieszkanie i dać go innej osobie, względnie może dokwaterować inną ( znane przypadki w Krakowie, zabrano osobom ukrywającym się i wprowadzono do tych mieszkań inne osoby)
31. Wszelkie nieruchomości niezbędne państwu mogą być wywłaszczone
32. Konta bankowe i dewizowe zostały zablokowane lub ograniczone w dysponowaniu
33. Wstrzymanie lub ograniczenie prac urządzeń łączności oraz usług pocztowo –telekomunikacyjnych
34. Wstrzymanie lub ograniczenie przewozu osób lub rzeczy w transporcie drogowym, kolejowym, lotniczym lub wodnym
35. Wprowadzono zakaz (całkowity lub częściowy) ruch pojazdów mechanicznych
36. Zakaz przekraczania granic państwowych całkowity dla zwykłych obywateli
37. Wprowadzenie i zaostrzenie sankcji karnych dla następujących zachowań:

1. Kontynuowanie działalności przez członka zawieszonego stowarzyszenia, związku zawodowego lub organizacji ( art. 46 ust. 1) – kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 3 lat.
2. Organizowanie albo kierowanie strajkiem lub akcją protestacyjną (art. 46 ust. 2) – kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
3. Zabór lub używanie pojazdu mechanicznego w celu wykorzystania go dla przeprowadzenia strajku lub akcji protestacyjnej (art. 46 ust. 3) – kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 3 lat, a gdy pojazd stanowi mienie społeczne (art. 46 ust. 4) – od 3 miesięcy do 5 lat oraz kara grzywny.
4. Zmuszanie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem, w celu przeprowadzenia strajku lub akcji protestacyjnej, do zaniechania podjęcia lub wykonywania pracy (art. 46 ust. 5) – kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
5. Niszczenie, uszkadzanie lub czynienie niezdatnym do użytku zakładu lub urządzenia albo uniemożliwianie lub utrudnianie prawidłowego jego funkcjonowania w celu przeprowadzenia strajku lub akcji protestacyjnej ( art. 46 ust. 6) kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat i kara grzywny.
6. Działanie na korzyść nieprzyjaciela albo na szkodę interesów bezpieczeństwa lub obronności PRL lub państwa sprzymierzonego (art. 47 ust. 1) – kara pozbawienia wolności od 3 lat do lat 15.
7. Rozpowszechnianie fałszywych wiadomości mogących wywołać niepokój publiczny lub rozruchy ( art.48 ust. 1) – kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat.
8. Rozpowszechnianie, w celu osłabienia gotowości obronnej PRL, wiadomości mogących osłabić te gotowość (art. 48 ust. 2) – kara pozbawienia wolności od 1 roku do 8 lat.
9. Sporządzanie, gromadzenie, przechowywanie, przewożenie, przenoszenie lub przesyłanie w celu rozpowszechnienia pisma, druku, nagrania lub filmu zawierającego fałszywe wiadomości mogące wywołać niepokój publiczny lub rozruchy, albo wiadomości mogące osłabić gotowość obronną PRL (art. 48 ust. 3)- kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a gdy czyn dokonany jest za pomocą druku lub innego środka masowej informacji (art. 48 ust. 4) – od 1 roku do 10 lat.
10. Niezawiadomienie niezwłocznie organu powołanego do ścigania o fakcie przestępstwa opisanego w pkt. 7, 8 i 9, o jego okolicznościach i miejscu pobytu sprawcy (art. 48 ust. 5) – kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat.

38. Militaryzacja zakładów pracy i instytucji
39. Represje pracownicze (dotyczyły przynajmniej kilkaset tysięcy)
40. Represje fizyczne, zabójstwa, pobicia, zatrzymania, rewizje osobiste
41. Weryfikacje pracownicze (upodlenia, odbieranie godności) przede wszystkim w administracji, sądach, prokuraturach i środkach masowego przekazu oraz szkolnictwie we wszystkich poziomach..

Każdy z przedstawionych punktów,(41to tylko mała część) wymaga szczegółowego opisu i rozszerzenia, aby był zrozumiały dla dzisiejszego czytelnika, w szczególności ludzi młodych, nie pamiętających tamtych dni. Co oznacza np. pkt. „38 militaryzacja” – natychmiastowa i całkowita zmiana stosunku pracy i jego charakteru, z pracownika przechodzi się na „pełniącego służbę”, zwolnienie ze służby nie podlega żadnym odwołaniom, wyjaśnieniom, jest natychmiastowe i bezdyskusyjne?!

Dodatkowo powyższe przepisy oraz działania „wymiaru sprawiedliwości” cechowały sposoby realizacji: skracanie do niezbędnego minimum czasu trwania w wszystkich fazach procesów karnych aż do wydania wyroku, wykluczenie rewizji lub wznowienia postępowania oraz zaostrzanie sankcji karnych powyżej ustawowej granicy, wprowadzanie szczególnych środków karnych np. kary śmierci, tam gdzie ustawa tego w zwykłym trybie nie przewiduje.

Powyższe zakazy i ograniczenia wynikają z zapisów „dekretów o stanie wojennym” i są udokumentowane, np o użyciu broni palnej dekret oznaczony: art. 26 pkt 3 dekretu mówi, ze decyzje w tym zakresie wydaje gen. Jaruzelski lub tow. Kiszczak, ale już w pkt. 4 nawet dowódca pododdziału. Są jednak jeszcze całe szeregi środków restrykcyjnych w ogóle nie objętych przepisami lub tylko w pewnym zakresie, jak:

– zmuszanie do podpisywania lub w inny sposób składania deklaracji lojalności
– stosowanie gróźb internowania lub zwolnienia pracy, szkoły (uczniów i studentów)
– stosowania tzw. wilczych biletów
– wysyłania na emigracje (podpisywanie wniosków na wyjazd)
– stosowanie akcji „Spokój” ( środowiska z marginesu społecznego)
– na masową skale zwolnienia pracy
– ograniczanie programów radiowo-telewizyjnych ( tylko komunikaty)
– wstrzymywanie zajęć w szkołach i uczelniach
– wstrzymywanie wydawania prasy
– wysyłanie wszelkiej (mieszane) patroli, obrony cywilnej
– wstrzymanie sprzedaży benzyny
– demonstracyjne jazy ciężkich pojazdów wojskowych i milicyjnych (duże miasta)
– zanik wszelkich mechanizmów kontroli
– utrzymywanie trybu doraźnego w kolegiach i sądach powszechnych
– rozszerzona właściwość sądów wojskowych
– zakładanie podsłuchów telefonicznych (późniejszy okres) i pokojowych
– stworzenie możliwości ścigania karnego każdego krytyka władzy
– konfiskaty samochodów osobowych i innych pojazdów oraz urządzeń i pomieszczeń (garaży)

Proklamacja WRON z 13 grudnia 1981 roku mówi:
„, że Polsce grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, kraj znajduje się na krawędzi wojny domowej, że jawne już przygotowania reakcyjnego zamachu, groźba terroru może doprowadzić do przelewu krwi…”

W PRL nie było rozruchów zbrojnych ani terroru zbrojnego, nie było zamachów na życie na przedstawicieli władzy, nie było organizacji, które by planowały podobne czyny, władza nie była w najmniejszym stopniu zagrożona. Władze PRL były jedynie ( na ich życzenie) w politycznej izolacji od społeczeństwa. Do dziś nie przeprowadzono publicznego dowodu nielegalności działań NSZZ „Solidarność”
Rzeczywistym powodem wprowadzenia 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego było zniszczenie ruchu niezależnych i samorządnych związków zawodowych, przede wszystkim „Solidarności”

Ps.
W dniu 9 września 1982 WRON wydał uchwałę nr 189 w sprawie zapewnienia ładu i porządku społecznego w szkołach wyższych – była jakby odpowiedzią na demonstracje z dnia 31 sierpnia 1982 r. Najistotniejszym zapisem „uchwały 189” było, usuwanie z uczelni w trybie natychmiastowym studenta lub ucznia, wcześniej karanego za „udział” w manifestacji lub ukaranemu z dekretu o stanie wojennym. Skreślony z listy, student lub uczeń, nie mógł być przyjęty w innym miejscu lub innej jednostce oświatowej na terenie całego PRL.

MRKS TYGODNIK CDN GŁOS WOLNEGO ROBOTNIKA
WARSZAWA 16.2.1989 Nr. 258
Murzyn zrobił swoje…

Dawno już chciałem poruszyć tę przykrą sprawę, ale koledzy z redakcji, którzy mają znacznie dłuższy staż w MRK „S”, nie godzili się na to i nic dziwnego, przecież dotyczy to w rezultacie ich osobistych przeżyć…

W Warszawie od początku stanu wojennego przytłaczającą większość akcji, które określano jako „aktywność związkową’, była dziełem ludzi z MRK „S”. Ta rzeczywiście robotnicza struktura bez przesady stanowiła wykonawcze ramię konspiracyjnego Regionu Mazowsze. Potwierdza to również działanie SB, która tutaj wciskała swego agenta Miastowskiego w celu zniszczenia najaktywniejszego ogniwa Regionu. Pomimo aresztowań MRK „S” nie dał się jednak rozbić, struktura przetrwała wszystkie burze, chociaż wielu ludzi odeszło nie wytrzymując ciągłego napięcia i zagrożenia. Aby nie rozwodzić się dużo, wymienię tu najpoważniejsze akcje wykonane przez MRK „S” :
– uwolnienie postrzelonego i aresztowanego Janka Narożniaka,
– radio „Solidarność”,
– wmurowanie na Pl. Piłsudskiego naprzeciw Grobu Nieznanego Żołnierza tablicy, poświęconej pamięci górników poległych w kopalni Wujek,
– największe i najbardziej widowiskowe akcje ulotowe,
– akcje jednoczesnego malowania napisów na murach w całym mieście,
– wykonywanie i trzymanie na wszystkich demonstracjach i uroczystościach transparentów z hasłami dotyczącymi „Solidarności”.

MRK „S” nie otrzymywał funduszy z Regionu, a źródłem niezbędnych przecież pieniędzy był druk, transport i kolportaż wydawnictw podziemnych. Jedyną kwotą jaka została wyasygnowana z pieniędzy związkowych było 120 USD, które MRK „S” otrzymał na zakup spray-ów do malowania napisów na zlecenie RKW z okazji 1 maja 88 r.

Prawie wszyscy aktywni działacze MRK „S” zostali powyrzucani z pracy, a ich wielokrotne starania o przyjęcie do różnych przedsiębiorstw kończyły się fiaskiem. Prawie wszyscy też przeszli areszty, więzienia i bicie przez policję. Wielu do dnia dzisiejszego nie może prowadzić normalnego życia rodzinnego i praktycznie rzecz biorąc ukrywa się.

MRK „S” był bardzo cenną struktura w regionie Mazowsze, co chyba nikogo nie dziwi. Do czasu…
Wszystko odmieniło się, gdy doradcy, których większość mieszka właśnie w Warszawie, uznali, że trzeba wykonać zwrot, wyciszyć „Solidarność” i przesterować ją na kurs ugody. Zmiana nie była raptowna i dokonywała się stopniowo, na raty, początkowo więc trudno ją było dostrzec. Proces rozpoczął się prawdopodobnie już w 1986 r., a jego ukoronowaniem było zainspirowanie oświadczenia RKW-Mazowsze z 13. XII. 1987 r., które nawoływało działaczy „Solidarności” do legalnej pracy w samorządach i klubach politycznych w celu zawarcia z rządem paktu antykryzysowego, pomijając milczeniem kwestię walki o Związek.

MRK „S” jako struktura wyspecjalizowana w czynnej walce konspiracyjnej, okazał się niepotrzebny. Murzyn zrobił swoje….
Wszystko jest możliwe na tym najpiękniejszym ze światów, aliści, ludzi, którzy w każdym swym wystąpieniu wypowiadają setki słów na temat moralności, etyki, chrześcijaństwa, humanizmu, demokracji i zwykłej solidarności, powinno to do czegoś zobowiązywać…

Z kolegami z MRK „S” nie próbowano nawet przeprowadzić poważnej rozmowy, że są niepotrzebni musieli dowiadywać się na raty z niecierpliwych gestów rozmówców, którzy zawsze się gdzieś spieszyli, z urywających się kontaktów. Po „warszawce” zaczęły krążyć plotkarskie epitety, przytaczam tu niektóre z nich: DZIWKARZ, PIJAK, ZDEGENEROWANY ROBOL lub UBEK. Wszystko dobywało się więc w stylu charakterystycznym dla grupy wzajemnej adoracji, gdzie zainteresowanemu nie stawia się konkretnych zarzutów, natomiast „obrabia mu się tyłek” za plecami.

Poglądy jak wiadomo ludzie mają różne, nawet na temat stylu pracy środowisk niezależnych, dobrze jest więc gdy mogą je prezentować publicznie. Aby stało się tak w praktyce, MRK „S” musiał w ubiegłym roku wymówić redakcji własnej gazety. przypomnę co zaczęto pisać potem w CDN-GWR: 1/ rzucono hasło odtwarzania „Solidarności” w zakładach bez oglądania się na czyjekolwiek przyzwolenia, 2/ apelowano do wszystkich działaczy aby przystąpili do likwidacji sprzeczności i nieporozumień w strukturach zakładowych, 3/ wyrażono we własnym imieniu votum nieufności dla RKW Mazowsze za dopuszczenie do rozpadu „Solidarności” w Warszawie, 4/ postulowano przeprowadzenie wyborów w Regionie, 5/ domagano się od RKW rozliczenia finansów związkowych.

Wszystko to niesamowicie zbulwersowało ugodową „Warszawkę”. Tygodnik Mazowsze nie podjął rzeczowej dyskusji, lecz przystąpił do histerycznej akcji w stylu Trybuny Ludu.
Kiedyś zwrócono Leninowi uwagę na konieczność zareplikowania na artykuł Kautsky’ego . Lenin na to – „ A po co? Kautsky nam też odpowie, trzeba będzie znów replikować. Należy nawymyślać Kautsky’emu od renegatów i zdrajców klasy robotniczej. Wtedy wszyscy zrozumieją, o co chodzi”.

Czyimi więc uczniami są redaktorzy TM?. W swojej gazecie wydrukowali następujące epitety pod adresem MRK „S”: „ubecka robota”, „bolszewicka akcja’, „sojusznicy czerwonego”, „przeciwnicy Wałęsy” itp.

Tak oto pewne kręgi warszawskiej inteligencji pokazały robotnikom jak powinna wyglądać „kultura polityczna”. Dziwnie jakoś, zaśmierdziało przy tym pospolitym kołtunem. Jan Kalemba

MRK „S” – Międzyzakładowy Robotniczy Komitet Solidarności
RKW – Regionalna Komisja Wykonawcza ( Z. Bujak & spółka)
TM – Tygodnik Mazowsze – gazetka flagowa RKW Mazowsze, protoplasta dzisiejszej GW
Jan Narożniak – działacz NSZZ „Solidarność” regionu Mazowsze, w 1980 r. został aresztowany pod zarzutem ujawnienia tajemnicy państwowej – brał udział w rozpowszechnianiu tajnej instrukcji Prokuratora Generalnego PRL, zatytułowanej Uwagi o dotychczasowych zasadach ścigania uczestników nielegalnej działalności antysocjalistycznej i zalecającej nowe metody walki z opozycją. Po wprowadzeniu stanu wojennego Jan Narożniak ukrywał się. 26 maja 1982 został zatrzymany na Żoliborzu przez patrol ZOMO i postrzelony przy próbie ucieczki. Trafił do szpitala na ulicy Banacha. 7 czerwca został wykradziony, mimo wzmocnionej ochrony MO, ze szpitala przez działaczy MRK”S”. Jego ucieczka była jedną z najbardziej spektakularnych akcji podziemnej Solidarności. Narożniak ponownie się ukrywał, tym razem skutecznie – ujawnił się dopiero po amnestii, jesienią 1983.

Pan Marek Ciesielczyk napisał kilka dni temu, post pt.

Esbek „autorytetem niepodległościowym” w Tarnowie
Ciesielczyk Marek,

Mało brakowało, by esbek powitał Prezydenta RP

W roku 1918 Tarnów był pierwszym niepodległym, polskim miastem. Dlatego właśnie tutaj odbyły się główne, ogólnopolskie uroczystości z okazji 90. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Najważniejszym prelegentem na międzynarodowej sesji naukowej z tej okazji był …. Esbek

Kazimierz Bańburski, obecny kustosz Muzeum Okręgowego w Tarnowie, dzisiaj pretenduje do roli jednego z autorytetów moralnych w tym mieście oraz głównego historyka niepodległościowego. Jest jedną z głównych postaci uroczystych obchodów 90. rocznicy odzyskania niepodległości w Tarnowie.


Jako obecny kustosz Muzeum Okręgowego w Tarnowie, co wg autora jest skandalem. Generalnie się zgadzam, ale jest wzmianka w tekście, że pan “Esbek” w 1980 roku, już we wrześniu złożył rezygnacje i przestał pracować. Dalej dodaje (autor) opinie:

Ciekawe są okoliczności rozstania Kazimierza Bańburskiego ze Służbą Bezpieczeństwa. Po zwycięstwie „Solidarności” w sierpniu 1980 roku, sam prosi we wrześniu tego roku o zwolnienie. W aktach starszego inspektora SB Bańburskiego znajdujemy taką oto notatkę jego przełożonych, wyjaśniającą powody jego rezygnacji: „…ulega nastrojom w kraju…”.

– zwierzchników esbeckich odnośnie rezygnacji z dalszej pracy w SB. Domyślam sie, że rezygnacja została przyjęta, tu bardzo mnie interesuje, co sie dalej działo z byłym pracownikiem SB w Tarnowie. Czy rzeczywiście przestał po prostu, tak sobie pracować?

Domyślając się, bo w ponoć “wolnej” Polsce w większości ważnych, dotyczących nas spraw, możemy się tylko domyślać. Jest to test dla nas wszystkich, czy jest, czy też nie; Wolna Polska. Prawdziwa wiedza jest głęboko schowana, – że, rezygnacja lub zdrada w gronie SB, co na jedno wychodzi, była bardzo rzadka, lub kończyła się wręcz tragicznie dla osoby, która się zdecydowała na taki krok.

Ale na temat ten pan Marek nic nie pisze, a szkoda, bo jest to ważny, wymierny fakt, że jednak było można odstąpić od zbrodniczej działalności, takie sprawy wyznaczają dla nas miarę, która możemy Mierzyc zachowania byłych i obecnych esbeków.
Pisząc o tym, mam nadzieje, ze pan Marek Ciesielczyk opisze nam bardziej szczegółowo, o tym fakcie, jaka to była rezygnacja, bo możliwe, że była to fikcja.

Gdyby tak było, to znowu mogę tylko przypuszczać, ze “rezygnujący” otrzymał bardzo ważne zadanie, na tyle ważne, ze zgodzono się na duży „obciach” . Bo jednak „poszło w świat!”, że są możliwości zaprzestania bandytyzmu państwowego. A taka sprawa dla organizacji mafijnych, to początki jej końca.

Gdyby jednak się okazało, ze rezygnacja była autentyczna, to zamiast “kopać” gościa trzeba mu pogratulować i docenić jego ogromną odwagę, za zniewagi przeprosić. Proszę tylko dobrze zrozumieć, co piszę pod „rezygnacja autentyczna” – to będzie widać z zachowania, losów jego i najbliższej rodziny w szczególności w okresie stanu wojennego. Niepokoi mnie zapis: – Pod koniec lat 80. pracował w Urzędzie ds. Wyznań, który także zajmował się prześladowaniem Kościoła i wiernych. – mogący wskazywać, że jednak była to chyba fikcja.

Zdecydowałem się na napisanie w takim zarysie, jakby pewnej „obrony” ponieważ uważam, że ludzi z grupy autentycznie zrywającej z SB lub innymi formacjami „ bezpośredniego przymusu” PRLu, należy odszukać i objąć specjalną troską. Mają oni wiedzę, której nie znajdziemy w „teczkach” z IPNu, a która to wiedza jest niezbędna do całkowitego rozpoznania tragedii komunistycznej.
Panie Marku, czekamy na dalszy ciąg ciekawej sprawy.

Przy okazji melduję, że flagi  w dniu Święta 11.11. nie wywiesiłem, w oficjałkach, tam gdzie byli i organizowali “nasi z ITI RP” przedstawiciele władz, nie brałem udziału, nie cieszyłem się, jakoś nie mogłem, było i jest mi smutno.

Inne źródło: Salon24.pl
“ Esbek „autorytetem niepodległościowym” w Tarnowie” – 2008-10-29, 08:55:17

Mało brakowało, by esbek powitał Prezydenta RP 🙂

Granice przemian (transformacji) ustrojowej wytyczane były i są nadal na zasadzie, utrzymania żywotnych interesów warstwy rządzącej (PZPR i jej zbrojnych łobuzów) w skali kraju jak i bloku socjalistycznego. Możliwe są wszelkie zmiany, które tego interesu nie naruszą, musimy o tym pamiętać zawsze i nie dać się oszukać nachalnej propagandzie ITI RP.

Żywotne interesy oznaczają dwa główne nurty: specyficzny mechanizm obsadzania stanowisk kierowniczych w sferze administracji i zarządzania oraz tworzenia grup właścicieli wszelkich biznesów otoczonych warstwami uprzywilejowanych i dominujących kooperantów. Cały ten mechanizm transformacji ustrojowej można przedstawić skrótowo w jednym zdaniu: doprowadzić do sytuacji, w której z dysponentów, o nieściśle określonych kompetencjach, staną się oni właścicielami. Czyli kapitalistami, przedsiębiorcami, gospodarka stanie się rynkową a oni zaczną zajmować się dążeniem do zysku i pomnażania kapitału. Aktorka ogłosi nam koniec komunizmu i wszyscy będziemy się cieszyć zwycięstwem., Tak powinno być i tak nam wmawiano, że będzie od 1989 roku. A jednak nigdy się tak nie stało, dlaczego. Ano, dlatego, że zabrakło jednej jeszcze ważnej cechy, która jest niezbędna w działaniach wolnorynkowych, równych szans dla wszystkich, o czym stanowi ryzyko podejmowanych działaniach gospodarczych. Przedsiębiorca musi działać na własne ryzyko, choć stara się je ograniczać ono zawsze jest, ale nie w naszym kraju postkomunistycznym. Nasi nowi pseudo kapitaliści nie ponoszą ryzyka ekonomicznego, wszelkie straty idą na koszt całego społeczeństwa. To zjawisko jest tą specyficzną cechą gospodarczą, w której nie liczy się wielkość kapitału a zakres władzy określający powodzenie i skalę korzyści. Nasz „układ” angażuje się w działalność gospodarczą na własny rachunek tylko wtedy, gdy ma gwarancje korzystania ze specyficznej osłony czynników rządowo-administracyjnych, co im redukuje ryzyko do zera. Oni stanowią prawo i dowolnie manipulują jego wykładniami, tworzą dowolne enklawy dostępne tylko dla nich. Im nie grożą rozliczne kontrole, sądy, „domiary”, sanepidy, skarbówki, niki itp. Nigdy nie dopuszczą do prawdziwej wolności gospodarczej, w której reguły gry musza być jednakowe dla wszystkich a konkurencja jest w miarę równa. Niezależność gospodarcza na szerszą skale może być przyczyną rzeczywistej wolności, niezależne grupy społeczne, mogą się bogacić, rozrastać i organizować, tworzyć potencjalne zagrożenie dla władzy. Tego postkomuniści nie lubią i pilnują, neutralizują w zarodku. Dzisiaj, każdy „rozsądny” biznesmen, właściciel prywatnej firmy lub sklepu unika jak ognia posądzenia o powiązania z opozycją z kręgów” nieudaczników i chorych z nienawiści „ szuka ich wśród „ludzi rozumnych, autorytetów” za obopólną korzyścią. Kupiecka i produkcyjna sprawność wynika z „układów”, znajomości i wszechobecnej korupcji. Kończąc musze przyznać, że jak zwykle, aby funkcjonowała reguła, muszą być wyjątki, co oznacza, że istnieją normalne uczciwe biznesy, sklepy i firmy.